Pomiń zawartość →

Sezon ogórkowy

Szykują się zmiany w podziale administracyjnym Żuław.

Wszystkie nadmorskie miejscowości położone na Mierzei Wiślanej zostaną usamodzielnione. Mają powstać tam dwa nowe miasta – Stegna i Sztutowo. Stegna będzie miała atrakcyjne dzielnice Mikoszewo, Jantar i Junoszyno. Sztutowo – Kąty Rybackie. Ten radykalny krok to odpowiedź na wielkie zmiany charakteru miejscowości położonych na Mierzei Wiślanej. Wiadomo, nad morzem żyje się przede wszystkim z turystyki. Ta rola znacząco wzrosła od czasu tworzenia sieci gminnej w latach 50., 70. czy nawet po ostatnich zmianach w 1991 roku. Niestety, prawdopodobnie wskutek uporu miejscowych, nie powstanie jedno długie miasto na Mierzei – od Piasków do Mikoszewa. Nie podobają się też proponowane jego nazwy – Trójmiasteczko (zbyt prowincjonalnie brzmiące) i Neryngia (za bardzo krzyżackie).

Co stanie się z terenami wiejskimi obecnych gmin nadmorskich? Część zostanie przyłączona do nowej wiejskiej gminy Nowy Dwór Gdański. Wreszcie spory obszar rolnych Żuław znajdzie godną wiejską reprezentację administracyjną. Zostanie utworzone też stołeczne miasto Nowy Dwór Gdański – jako oddzielna jednostka administracyjna z nowymi dzielnicami – Kmiecinem, Żelichowem i Cygankiem. W innej wersji reformy miasto nie będzie wydzielone z obszaru wiejskiego.

Druga ciekawostka to znaczne ewentualne powiększenie obszaru gminy Ostaszewo o tereny wiejskie obecnej gminy Stegna. Takie miejscowości, jak np. Dworek, Niedźwiedzica, Żuławki, Drewnica, Izbiska i Przemysław znalazłyby się pod zarządem nadwiślańskiej żuławskiej gminy Ostaszewo. Miałoby to znacznie wzmocnić atrakcyjność inwestycyjną i osiedleńczą gminy oraz poprawić komunikacyjną dostępność mieszkańców do wójta. W tej sytuacji nieznany byłby los Zadwórza (zwanego popularnie Starymi Babkami).

Toczą się też negocjacje w sprawie utworzenia połączonej gminy ostaszewsko–lichnowskiej, ale ten pomysł wymaga sporej ingerencji w sieć powiatową. Okazuje się jednak, że tu też mogą pojawić się zmiany. Trwają zażarte spory na temat tzw. powiatów funkcjonalnych, czyli jednostek administracyjnych opartych w swoim działaniu o rzeczywiste problemy gromadzące się na danym obszarze. Pomysł wielkożuławskiego powiatu funkcjonalnego opiera się na powołaniu w Nowym Dworze Gdańskim administracji zajmującej się problemami typowymi dla całego obszaru delty Wisły. Byłyby to, oczywiście, sprawy ochrony przeciwpowodziowej, melioracji i gospodarki ściekowej (podobnie jak to jest w Niderlandach – połączone w jednym aparacie), ale także sprawy zagospodarowania przestrzennego i architektury (wiadomo – bagno i płaski krajobraz). Ciekawą propozycją jest, umieszczenie na Żuławach regionalnego (powiatowego) urzędu ochrony zabytków (skoro wojewódzki nie nadąża). Sprawy bezrobocia (specyficznego, bo tużpodgdańskiego) i związanej z nim pomocy społecznej są już raczej tematem bardzo dyskusyjnym w takim nowym układzie.

Reasumując, ponoć wyliczone są już wielomilionowe korzyści, które miałyby przynieść takie rozwiązania. Niestety, źródła rządowe, wojewódzkie i lokalne na ten temat zachowują daleko idące milczenie.

Sezon ogórkowy w pełni. Wielbłąd i ucho igielne są głównymi i najczęstszymi elementami popularnych letnich pomysłów. A fantazje felietonistów, tak jak upalne gorące słońce nad Krynicą Morską, przekroczyły już wszelkie zenity.

Opublikowano w Publicystyka

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *